22 czerwca 2017

Wracaj i wróć - informacje

Witajcie.

Sama w to jeszcze nie wierzę... Przychodzę do Was z dobrą nowiną. Otóż... *fanfary* Skończyłam pisać Wróć do domu.
Tekstu jest trochę mniej niż w poprzedniej części. Moim zdaniem nie potrzeba więcej. Ale przy poprawach jeszcze wszystko się okaże.
Na razie to tyle. Rozdziały maksymalnie ukażą się we wrześniu. Przepraszam za to, ale jeśli nie wyrobimy się teraz, w dziewięć dni, to czarno widzę lipiec i sierpień. Zrobię co mogę, ale średnio będzie z dostępem do komputera.

Wracaj i Wróć do domu zostanie połączone w jeden tom i w ten sposób wydane. Na beezar płacić będziecie jak za samą drugą część, później zdecyduję ile. No i wiadomo, opublikuję rozdziały również na blogu.

Zastanawiałam się nad nazwą dla całości. Korci mnie nadać tytuł "Wypijmy za błędy". Chyba akademik mi nie służy. xD
Co myślicie (o tytule)?

Podziękujmy Pani Sesji. I pomódlmy się za historię, która dostała rykoszetem od weny.

A. I jeszcze jedno. Bylibyście zainteresowani wersją papierową Wypijmy za błędy? (pytam nieśmiało, jednak jeśli będziecie chcieli, zupełnie inaczej do tego podejdę - chodzi o oprawę graficzną i formatowanie, nie treść) Razem ten tom ma 200 stron A4.

Pozdrawiam!


4 komentarze:

  1. Przy moim ograniczonym czasie mimo wielkiej chęci uważam że 10 dni to będzie za mało, zwłaszcza że będę mogła zabrać się za poprawę Wróć... dopiero od poniedziałku, a Autorka chce jeszcze wygładzić Wracaj... Także musicie nam wybaczyć że nasz czas nie jest z gumy. Ze swojej strony obiecuje że streszczę się najbardziej jak będę moogła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawiła się możliwość, że wezmę laptop do pracy. Więc... Nie mam pojęcia ile zajmie ogarnianie tego wszystkiego, ale może zdążymy przed wrześniem :)

      Usuń
  2. No to czekamy, jeśli chodzi o wersję papierową, to wiem że to ważne dla autora, ale odpisuję jak wszędzie dla mnie wersja elektroniczna, książki zalegają u mnie w kilbeku i na parapecie nie mam miejsca:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parcie na wersję papierową to będę miała dopiero przy Basiście. Wydrukuję wtedy choćby i tylko dla samej siebie. Teraz to zupełnie inna bajka. Sama wolę ebooki - mogę wszystkie zabrać w telefonie i nie zajmuje to miejsca! :D

      Usuń