Witajcie.
Zakończyłam publikację Wracaj do domu. Na blogu możecie przeczytać wszystkie rozdziały za darmo, a jeśli chcecie zakupić ebooka, zapraszam - klik.
Na chwilę obecną nie mam żadnego tekstu do wydania. W najbliższym czasie na blogu pojawi się trochę rysunków, wierszy mojego autorstwa, lub te przeze mnie znalezione.
Nie wiem kiedy będzie można się spodziewać Basisty. Jeśli już się pojawi, będzie on dopracowany na takim poziomie, na jaki mnie stać i ani gram mniej. Może to potrwać kilka miesięcy albo lat. Nie wiem. I wątpię czy napiszę w trakcie coś innego – nie chcę się już rozpraszać.
Od tego postu nie będę o Basiście więcej pisać. Gdy już będę mieć cały tekst i zaczną się ostateczne poprawki, powiadomię Was o tym i ustalę datę wydania. Nie wcześniej.
Do tego czasu pomyślę nad formą publikacji. Być może zrobię jak dotychczas, albo wstawię na bloga jedynie część (nie mniej niż połowa), a reszta będzie do kupienia.
Mam nadzieję, że chociaż część z Was zostanie. Jeśli chcecie, możecie podać kontakt (w komentarzu pod tym postem bądź na moim mailu), żebym mogła Was powiadomić osobiście, kiedy zacznę znów publikować. W końcu nie wszyscy będą zainteresowani obrazkami.
To chyba wszystko. Dziękuję za Wasze komentarze i obecność.
Zakończyłam publikację Wracaj do domu. Na blogu możecie przeczytać wszystkie rozdziały za darmo, a jeśli chcecie zakupić ebooka, zapraszam - klik.
Na chwilę obecną nie mam żadnego tekstu do wydania. W najbliższym czasie na blogu pojawi się trochę rysunków, wierszy mojego autorstwa, lub te przeze mnie znalezione.
Nie wiem kiedy będzie można się spodziewać Basisty. Jeśli już się pojawi, będzie on dopracowany na takim poziomie, na jaki mnie stać i ani gram mniej. Może to potrwać kilka miesięcy albo lat. Nie wiem. I wątpię czy napiszę w trakcie coś innego – nie chcę się już rozpraszać.
Od tego postu nie będę o Basiście więcej pisać. Gdy już będę mieć cały tekst i zaczną się ostateczne poprawki, powiadomię Was o tym i ustalę datę wydania. Nie wcześniej.
Do tego czasu pomyślę nad formą publikacji. Być może zrobię jak dotychczas, albo wstawię na bloga jedynie część (nie mniej niż połowa), a reszta będzie do kupienia.
Mam nadzieję, że chociaż część z Was zostanie. Jeśli chcecie, możecie podać kontakt (w komentarzu pod tym postem bądź na moim mailu), żebym mogła Was powiadomić osobiście, kiedy zacznę znów publikować. W końcu nie wszyscy będą zainteresowani obrazkami.
To chyba wszystko. Dziękuję za Wasze komentarze i obecność.
Pozdrawiam serdecznie,
Kyna
Ja podaje, bo mam slaba pamiec i jeszcze zapomne wchodzic na bloga ;/
OdpowiedzUsuńDamiannluntekurbus17@gmail.com
Powiadomię :)
Usuń