9 maja 2016

Rozmowa


A - Widzisz? Sikorki.
B - Co z nimi?
A - Dałem im ziarna.
B - Po co? Przyzwyczają się.
A - Ja też się przyzwyczaiłem.
B - Co to ma z nimi wspólnego?
A - Będą tęsknić. Jak ja.
B - Zdechną z tęsknoty.
A - Och… Naprawdę...? Dlaczego?
B - Bo nie znajdą jedzenia. Jak będą dalej żyć?
A - Ja jakoś daję sobie radę.
B - Nie dajesz.
A - Skąd ten wniosek?
B - Bo karmisz biedne ptaki, które później zdechnął. Przez ciebie.
A - Z tęsknoty. Piękna śmierć...
B - One nie będą rozumieć. To brutalne.
A - Świat jest brutalny.
B - Owszem.
A - On to nam odebrał.
B - Nam?
A - I mnie, i tym ptakom.
B - Tylko tobie odebrał. Czemu ciągniesz to dalej?
A - Muszę się zemścić.
B - Na kim?
A - Na życiu.
B - To tylko niewinne stworzenia.
A - Ale żyją.
B - Zabiłbyś człowieka?
A - Skąd to pytanie?
B - Ludzie też żyją.
A - Nie mógłbym…
B - Cóż to za różnica?
A - Znacząca.
B - Wcale nie. Ptaki żyją i ludzie żyją.
A - Jesteś stuknięty.
B - One zdechnął.
A - Ja też.
B - Najpierw ty, później one.
A - Jak ci tak bardzo zależy, będziesz dawał im ziarna.
B - Nie dam rady.
A - Dlaczego?
B - Bo już się zemściłeś.
A - ...
B - Nie karm nikogo więcej.

__________
Komentarze z poprzedniego bloga:

Melancholijna Panda
Kojarzy mi się z Małym Księciem :) Te filozoficzne rozmowy o życiu….
Świetne ;)

Mały książę… coś w tym jest. Mi się teraz nasuwa „Oskar i pani Róża”, bo jest tam mowa o pogodzeniu się ze śmiercią.
Dziękuję :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz